Nowy rok, nowe wyzwania…

Gabinet Psychoterapii i Rozwoju Osobistego

Nowy rok, nowe wyzwania…

Nowy Rok, nowe wyzwania…

Tak zdarza się nam zaczynać styczeń kolejnego roku. Tym razem chciałam zaproponować coś innego, nowe spojrzenie na początek  – jako kontynuację naszego bycia. Bycia w relacjach, związkach, kontakcie ze swoim ciałem…

Zachęcam do refleksji, z czym przychodzę z zeszłego roku? Jak się odnajduję w moim związku? Lub bez niego? Jak się odnajduję w rolach, które pełnię? Jak się wreszcie odnajduję w sytuacji pandemii? Jak reagują moi bliscy? Czy coś się zmieniło?

Borykamy się z życiem codziennym, gonitwą za tym, co wydaje się ważne. Czasem tak pędzimy, że trudno rozejrzeć się, co u nas.

Chciałam zachęcić do zatrzymania się, przynajmniej na chwilę i zapytania – czego potrzebuję. Dla siebie, bliskich. Jak się mam? Czy coś się zmieniło w moim samopoczuciu? Samopoczuciu bliskich? Czego potrzebujemy? 

Czy czuję swoje ciało? Czy wiem, czego potrzebuję?

Zachęcam do krótkiego ćwiczenia. Usiądź na tyle wygodnie, na ile potrafisz, zamknij oczy, pooddychaj chwilę. Oddech niech będzie taki, który wystarcza do życia, bez specjalnej potrzeby regulowania oddechu. Poczuj te części ciała, które łatwo Ci poczuć. Zwróć uwagę na te części ciała, których nie czujesz. Lub czujesz je znacząco inaczej. I zadaj krótkie pytanie – gdybym miał/a możliwość zrobić to, co chcę – co by to było? Gdzie mnie prowadzi impulsywna reakcja? Czy mogę to mieć?

I drugie, niemniej ważne pytanie – czego potrzebuję? Czy sam/a mogę to zdobyć?

 

Jeśli masz odpowiedź – gratuluję.

Jeśli potrzebujesz pomocy – zapraszam. Poszukamy razem.